Dziś poczyniłam pierwsze przygotowania do Świąt i zrobiłam stroik. W planach miałam zrobienie wieńca z
gałązek świerku, jednak w lesie znalazłam duży kawałek kory, który posłużył mi
za podkład do zrobienia stroika.
Dodatkowo z darów natury, które znalazłam w lesie wykorzystałam: mech, owoce głodu, owoce dzikiej róży, gałęzie modrzewia wraz z szyszkami. Jeśli ma być na bogato, to można dodatkowo przyozdobić stroik suszonymi plastrami pomarańczy i laskami cynamonu.
Ważne jest, żeby od czasu do czasu zraszać mech wodą, wtedy na długo pozostanie świeży.


Powodzenia :-)





Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen